.
  Franciszek: Ojciec nie może być kontrolerem swoich dzieci
 

Ojciec nie może być kontrolerem swoich dzieci

Franciszek podczas katechezy ogólnej wrócił do tematu ojcostwa: "w kształtowaniu charakteru dzieci, w przekazywaniu im tego, co naprawdę w życiu się liczy, rola ojca jest niezastąpiona".

W głównej katechezie podczas audiencji ogólnej Ojciec Święty kontynuował temat ojcostwa. Konkretnie mówił o roli ojca w rodzinie, o jego niezbędności w procesie wychowawczym, gdy sam osiągnie dojrzałość, która umożliwi zaszczepienie u dzieci rozsądku i prawości. W ten sposób streszczono papieską katechezę po polsku:

„Ojciec Święty, kontynuując w dzisiejszej katechezie refleksję na temat osoby ojca w rodzinie, wskazał na pozytywne aspekty jego roli i znaczenie obecności. Wiele mówi o tym Pismo Święte. Księga Przysłów podkreśla, że w kształtowaniu charakteru dzieci, w przekazywaniu im tego, co naprawdę w życiu się liczy, rola ojca jest niezastąpiona. On sam, jako pierwszy musi przejść próbę życia, zdobyć mądrość serca, nauczyć się panowania nad uczuciami, by móc później zaszczepić w duszy dziecka zdolność do rozsądnego i prawego rozumienia rzeczywistości, roztropnego działania, mówienia, osądzania. Postawę ojca powinna cechować głęboka miłość, wewnętrzna dyscyplina, stanowczość. Konieczne jest by ojciec był obecny w rodzinie, by był blisko swej małżonki, dzieląc z nią radości i smutki, trudy i nadzieje. Powinien być blisko dzieci, towarzysząc im nieustannie w ich rozwoju. Wzorem dla każdego Ojca jest Bóg. Tylko On, jak powie Pan Jezus jest naprawdę Dobrym Ojcem. Obrazuje to przypowieść o synu marnotrawnym. Dzięki niej możemy lepiej zrozumieć właściwą relację ojca do syna, do dziecka. Dobry ojciec to ten, który potrafi oczekiwać, przebaczać, korygować bez poniżania, który potrafi chronić dziecko nie szczędząc siebie. Kościół z całym zaangażowaniem stara się wspierać taką obecność ojców w rodzinach, zachęcając, by byli oni dla nowych pokoleń stróżami wiary, jej przekazicielami i obrońcami ewangelicznych wartości.

Jak zaznaczył Franciszek, owa rola ojca, jego stała obecność w rodzinie, nie może oznaczać, że ma być narzucającym się kontrolerem. Taka postawa nie pozwala bowiem dorastać dzieciom. Natomiast potrzebna jest też mądra stanowczość.

„Ojcowie muszą być cierpliwi – zaznaczył Papież. – Ileż razy nie pozostaje nic innego, jak czekać; modlić się i czekać z cierpliwością, łagodnością, wielkodusznością, miłosierdziem. Dobry ojciec umie czekać i przebaczać z głębi serca. Oczywiście umie też stanowczo upomnieć, bo nie chodzi o ojca słabego, uległego, sentymentalnego. Ojciec, który umie upomnieć bez upokarzania, to ten sam, który umie chronić nie szczędząc siebie. Słyszałem kiedyś, jak podczas jakiegoś spotkania rodzinnego ojciec stwierdził: «Ja czasem muszę sprawić lanie dzieciom, ale nigdy nie biję po twarzy, by ich nie poniżyć». To piękne, bo ma wyczucie godności. Jeśli ma ukarać, to robi to odpowiednio i idzie dalej”.

mm/Radio Watykańskie

4.02.2015, 20:20

w: http://www.fronda.pl/a/ojciec-nie-moze-byc-kontrolerem-swoich-dzieci,47125.html
 
 
  Wszedłeś do e-Instytutu jako 508038 odwiedzający. Witaj. copyright by irs  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja