Szanowny Panie,
pisze Pan:
"jak pokierować rozwojem? (...) chciałbym wychować córę na porządnego człowieka."
Na to, aby właściwie pokierować rozwojem córki i wychować ją na porządnego człowieka, jest tylko jeden, jedyny sposób: być zawsze i konsekwentnie porządnym człowiekiem, to znaczy postępować tak, jak postępuje porządny człowiek.
Pewien człowiek zapytał rabina Menachema Mendla z Kocka, jak spowodować, aby jego synowie studiowali Torę: "Codziennie nakazuję im to robić, ale nie widać rezultatów".
"Jeżeli chcesz, aby twoje dzieci studiowały Torę, studiuj Torę sam, w ich obecności - a wezmą z ciebie przykład. Inaczej nie będą studiowały Tory, ale jedynie - w przyszłości - będą codziennie nakazywały robić to swoim dzieciom. Oczywiście - bez rezultatów" - odpowiedział rabin.
Rzecz jasna, studiowanie Tory jest tylko metaforą ogólnego sposobu postępowania wobec dzieci.
A w kwestii religii?
Jeżeli i Pan i Pana żona nie uczestniczycie aktywnie w życiu religijnym żadnej społeczności (ani chrześcijan, ani Żydów), to jak można wprowadzać córkę w życie religijne, jednocześnie swoim postępowaniem podkreślając własny dystans do niego?
Trzeba zacząć od siebie: najpierw powinniście Państwo zadać pytanie sobie i sami na nie odpowiedzieć.
A sprawa wychowania religijnego córki będzie zależała od tego, jaka to jest odpowiedź.
w: http://the614thcs.com/40.2007.0.0.1.0.phtml