Członkowie partii Yesz Atid, reprezentującej w izraelskim parlamencie (Knesecie) tzw. świecką klasę średnią, przygotowują projekty ustaw, które zezwolą na uznanie homoseksualnych związków. I to mimo faktu, że Tora zakazuje czynów homoseksualnych.
Akty homoseksualne są wyraźnie zabronione przez Torę. W Księdze Kapłańskiej jest napisane: „Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość”.
Oprócz związków homoseksualnych, Kneset chce także zezwolić na podróżowanie transportem publicznym w Szabat. Również i tego zabrania Tora. Zakaz ma obowiązywać wtedy gdy kierowca nie jest Żydem, ale nie ma on już tak wyraźnego oparcia w prawie żydowskim, jak w przypadku aktów homoseksualnych. Mimo to, liberalizacja prawa w zakresie transportu publicznego w Szabat, może, zdaniem Żydów, mieć daleko idące konsekwencje. Będzie wyrazem większego zeświecczenia państwa.
Debatę nad tymi projektami ustaw zainicjowała partia Yesz Atid. Twórcy ustaw zadbali o „odpowiedni” język, który ma sprawić, że za ich przyjęciem opowie się zdecydowana część posłów. I tak nie mówi się w nich wprost o legalizacji tzw. małżeństw homoseksualnych, lecz wspomina się o uznawaniu i szanowaniu „związków homoseksualnych”.
Urodzony w Ameryce rabin MK Dov Lipman zdradził prasie, że w tej chwili trwają prace nad „szczegółami przepisów”, które jego zdaniem szanują uczucia religijne wierzących Żydów. Lipman podkreślił, że „Izrael jest zarówno żydowskim jak i demokratycznym krajem” i „wszyscy – zarówno religijni Żydzi jak i świeccy – pracują zgodnie jako wspólnota, aby ponownie przyciągnąć ludzi do judaizmu”.
Według większości sondaży oba projekty najprawdopodobniej zostaną zaakceptowane przez Kneset. Są jednak Żydzi, którzy wprost wyrażają niezadowolenie z planu de facto legalizacji „małżeństw homoseksualnych”. Uważają, że tego typu przepisy będą zachęcały do homoseksualnych praktyk, które są sprzeczne z prawem bożym.
Źródło: jewishpress.com, AS.