W poniedziałek 1 lipca, Tony Miano, emerytowany członek Los Angeles Sheriff's Department, który otrzymał ponad 60 rekomendacji i pochwał za zasługującą na wyróżnienie służbę w trakcie swojej pracy, nauczał w Wimbledon, gdzie tysiące fanów sportu zebrało się by obejrzeć coroczne mistrzostwa tenisowe.
Mówi, że nauczał z Pierwszego Listu św. Pawła do Tesaloniczan (1 Tes 4, 1-12), skupiając się na nauczaniu Biblii o "obu: heteroseksualnej i homoseksualnej niemoralności". W trakcie, gdy to robił podeszła do niego kobieta.
- Odwróciła się, zerknęła na mnie i powiedziała bym się odpier***** - powiedział. - Zapytałem ją czemu jest taka oceniająca i powiedziałem, że chętnie bym z nią podyskutował. Wówczas odeszła, ale później zadzwoniła na policję, która zjawiła się i aresztowała Miano, mówiąc mu, że jest winny "homofobicznej mowy, która może powodować ludzki niepokój, dystres, trwogę lub obrazę".
W materiale filmowym rejestrującym aresztowanie, oficer policji mówi Miano: "Aresztujemy cię na mocy Sekcji 5 Public Order (prawa o porządku publicznym - przyp. tłum.). To dlatego, że przez to co powiedziałeś, ludzie zostali obrażeni."
Miano powiedział, że próbował wyjaśnić oficerom, iż nie ma nic homofobicznego w jego mowie, ponieważ nie boi się homoseksualistów. - Że kocham homoseksualistów na tyle, że chcę im przekazać prawdę Ewangelii.
Po tym jak został aresztowany, Miano, który pracował jako policjant mafijny, oficer szkoleń w terenie, ekspert narkotykowy, specjalista kontroli alkoholowej, został sfotografowany, pobrano jego odciski palców i próbki DNA. Pozostał w areszcie przez 7 godzin.
Kaznodzieja mówi, że ma nadzieję na uzyskanie i publikację nagrania swojego przesłuchania, które jak mówił, było "surrealistyczne". - Świat naprawdę musi to usłyszeć, nie tylko tu w Wielkiej Brytanii, ale także w Stanach Zjednoczonych - powiedział. - Byłem przesłuchiwany odnośnie mojej wiary w Jezusa Chrystusa. Zapytano mnie czy gdyby homoseksualista poprosił mnie o przysługę, to bym mu ją wyświadczył. Odpowiedziałem, że jeśli homoseksualista poprosiłby mnie o coś do jedzenia, to bym mu dał coś do jedzenia".
Miano przytoczył fragment rozmowy: "Czy uważasz, że zrobiłeś coś złego? Odpowiedziałem, że nie. Jeśli Cię wypuścimy, to czy wrócisz tam i będziesz dalej to robił? Moja odpowiedź brzmiała, że tak.".
Miano powiedziano, że następnego dnia spotka się z sędzią, i że najprawdopodobniej mogłoby mu zostać nakazane by pozostał w kraju, dopóki nie zakończy się proces, co mogłoby trwać od czterech do pięciu miesięcy. Był bardzo zaskoczony, gdy później w nocy oficer poinformował go, że nie postawią mu zarzutów i, że jest wolny. Później powrócił do Stanów.
Miano na podstawie swojego doświadczenia skonstatował, że "Anglia przegrywa swą duszę i, że Kościół niewiele w tej kwestii robi".
- Kościół na ogół abdykował ze swojej odpowiedzialności niesienia Ewangelii Jezusa Chrystusa do tego zagubionego i umierającego kraju. Głównie z powodu strachu przed odwetem. - powiedział w nagraniu.
Prawnik Miano, Michael Philips, który pracuje dla organizacji Christian Concern for Our Nation, powiedział LifeSiteNews.com, że choć parlament dokonał zmiany Public Order Act, to musi dopiero zostać wprowadzona w życie.
Akt zajmuje się mową i pisaniem na znakach. W swojej oryginalnie formie brzmi: "Osoba jest winna przewinienia, gdy używa zagrażających, obelżywych lub znieważających słów lub zachowań".
W styczniu tego roku, po kampanii, która połączyła Chrześcijan i grupy laickie, słowo "znieważający" zostało usunięte z sekcji. Ten przepis Aktu był regularnie używany przez policję i homoaktywistów w celu zduszenia publicznego sprzeciwu, szczególnie przez Chrześcijan, którzy wyrażają opozycję wobec homoseksualizmu. Do kampanii "Zreformujmy Sekcję 5 - Możesz mnie znieważać" dołączył Instytut Chrześcijański, a na jej czele stanął Rowan Atkinson.
Zapytany czy policja nie powinna być świadoma oczekujących na wprowadzenie zmian w prawie, Philips powiedział LifeSiteNews.com, że zarówno policja jak i prokuratura znajdują się pod silnym wpływem "aktywistów gejowskich".
- Cały czas odbierają propagandę ze Stonewall i grup aktywistów gejowskich. (...) Każda najmniejsza paplanina jest dla nich powodem do aresztowania. Macie bardzo nadgorliwych oficerów. - mówił Philips.
Miano powiedział, że kiedy oczekiwał w celi, "śpiewał psalmy i spędził czas na wielbieniu Pana". - Wiedziałem, że mnie słyszą na zewnątrz... głosem wystarczająco głośnym by usłyszeli, ale nie na tyle głośnym by pomyśleli, że chce wprowadzić zamieszanie w areszcie, ogłaszałem w celi prawo [Boże] i Ewangelię".
Philips powiedział, że innym czynnikiem, który mógł skłonić policję do działania, mógł być prestiżowy charakter wimbledońskiego turnieju tenisowego. - Tam gromadzą się światowe media i do pewnego stopnia" policja może podświadomie lub świadomie łamać prawo by "utrzymać czyste ulice". - powiedział.
- I tak wiedzą, że nie będzie oskarżenia, skazania, ale zrobili swoją pracę by w danym momencie uciszyć osobę.
- [Policja] nigdy nie przyzna, że zrobiła coś niewłaściwie. - dodał. - Powiedzą, że mieli podejrzenie i, że ich obowiązkiem było przeprowadzić dochodzenie, taka jest oficjalna wersja.
FILM:
MCC/LSN
w: http://www.fronda.pl/a/mowil-ze-homoseksualizm-jest-grzeszny-wiec-go-aresztowano-amerykanski-kaznodzieja-uliczny-zatrzymany-w-londynie-zobacz-wideo,29385.html