.
  USA: po homomałżeństwach przyszedł czas na wielożeństwo
 

USA: po homomałżeństwach przyszedł czas na wielożeństwo

Data publikacji: 2014-01-13 14:00
Data aktualizacji: 2014-01-13 14:59:00
 
Legalizacja wielożeństwa to następny, po homomałżeństwach, postulat propagatorów rewolucji kulturalnej. W USA właśnie trwa oswajanie obywateli z poligamią za pośrednictwem programów reality show, artykułów prasowych, wypowiedzi naukowców i orzeczeń sądowych.

 

W telewizji amerykańskiej TLC od dłuższego czasu emitowany jest program reality show „Sister Wives” w którym prezentowany jest mężczyzna o nazwisku Brown, posiadający cztery „żony” i 17 dzieci.

 Brown stał się znany szerszej opinii publicznej po tym, jak zakwestionował zakaz poligamii w stanie Utah. Napisał także biografię, która okazała się bestselerem.

 Umocnienie Karty Praw

 Nie tak dawno sąd federalny, rozpatrując sprawę Browna, uchylił częściowo ustawę stanową zakazującą poligamii, uznając, że narusza ona Pierwszą Poprawkę, która chroni m.in. prywatność i zezwala na swobodny kult religijny.

 Ciekawe jest uzasadnienie wyroku liczące blisko 100 stron. Sędzia Clarck Waddoups z sądu federalnego w stanie Utah, tłumaczył, że wyrok odzwierciedla „zmianę postawy narodu wobec regulacji rządowych dotyczących spraw osobistych obywateli i niepopularnych grup”.

 Sędzia dodał, że orzekanie w tej kwestii było bardzo trudne i zajęło mu sporo czasu. Wyjaśnił jednak, że zniesienie przez niego częściowo zakazu poligamii wiąże się ze zmianą stanowiska Sądu Najwyższego, który od kilkudziesięciu lat stara się wzmocnić prawa jednostki i „odtrąconych grup” kosztem „większości społeczeństwa”.

 

„W ostatnich latach byliśmy świadkami umocnienia podstawowych praw zapisanych w Karcie Praw. Zmiany te obejmowały rozszerzenie prawa do prywatności i przyjęcie odmiennego stanowiska Sądu Najwyższego. Sąd utrudnia większości narzucanie mniejszościom regulacji, za którymi kryją się uprzedzenia religijne, rasizm lub inne konstytucyjnie niedopuszczalne motywacje” – napisał Waddoups.

 

Sędzia w uzasadnieniu wyroku powołał się na orzeczenie Sądu Najwyższego z 2003 r., znoszące zakaz kontaktów homoseksualnych, który obowiązywał w niektórych stanach.

 

Duchowy szantaż

 

Sprawa Browna jest powszechnie komentowana na portalach internetowych. Wiele osób krytykuje go za upowszechnianie intymnych szczegółów dotyczących życia z czterema kobietami przez co naraża swoje dzieci na ataki ze strony kolegów i je deprawuje, żyjąc w związkach, które wciąż są prawnie zakazane.

 

Zakaz jednak może zostać już wkrótce zniesiony. Zwłaszcza, że niektóre media od dłuższego czasu prowadzą kampanię na rzecz legalizacji wielożeństwa.

 

„The New York Times” prezentując historię Brownów napisał, iż prowadzą oni takie samo życie jak tysiące innych obywateli wychowujących dzieci. Mają podobne problemy choć, ze względu na liczbę członków „rodziny”, problemy te są zwielokrotnione.

 

Kristyn Decker żyła kiedyś w poligamicznym związku, a obecnie prowadzi organizację, walczącą z tą dewiacją, tłumaczy, że „poligamia jest szkodliwa a groźba jej legalizacji stanowi duchowy szantaż”.

 

„The New York Times” zaprezentował także zdanie pewnego postępowego uczonego, Williama Jankowiaka, szefa wydziału antropologii na University of Nevada w Las Vegas , który stwierdził, że z jego badań wynika, iż 35 proc. związków poligamicznych jest patologicznych. Z drugiej strony, jak stwierdził, aż 65 proc. tego typu związków „ma szanse na sukces” (sic!).

 

 

Źródło: NYT, Agnieszka Stelmach.

Read more: http://www.pch24.pl/usa--po-homomalzenstwach-przyszedl-czas-na-wielozenstwo,20459,i.html#ixzz2qIcxPzZC
 
 
  Wszedłeś do e-Instytutu jako 511332 odwiedzający. Witaj. copyright by irs  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja