„Akceptacja seksualnej różnorodności zgodnie z gender" to oficjalnie podstawa nowego programu nauczania w Badenii-Wirtembergii. Wobec planów Zielonych i socjalistów, promowanych przez media, stanowczo protestuje Forum Niemieckich Katolików. A biskupi... milczą.
– Gdzie się podział protest katolickich diecezji w sprawie planów rządzącej koalicji w Badenii Wirtembergii? – zastanawia się Michael Schneider-Flagmeyer z Forum Niemieckich Katolików. Niedługo po przedstawieniu projektu partii Zielonych przygotowana została petycja zatytułowana „Przyszłość-Odpowiedzialność-Nauczanie. Żadnego planu nauczania od roku 2015 w oparciu o tęczową ideologię”. Forum Niemieckich Katolików na czele z przewodniczącym organizacji, profesorem Hubertem Gindertem, nawołuje do wyrażania sprzeciwu wobec groźnego projektu lewicy. Protest podpisało już 52 tysięcy osób, z czego 28 tysięcy bezpośrednio z landu Badania-Wirtembergia.
Inicjator akcji, Schneider-Flagmeyer, krytykuje bierną postawę katolickich diecezji, które jak do tej pory nie zajęły żadnego stanowiska w sprawie tych „edukacyjnych” planów. „Milcząc, udziela się daleko idącego przyzwolenia na realizację lewicowo-zielonych planów (…) W tej sytuacji można mówić także o cichym przyzwoleniu Kościoła” – twierdzi przedstawiciel niemieckich katolików.
Z kolei stacja radiowa i telewizyjna „SWR1 Baden-Württemberg“ otwarcie zaangażowała się w zwalczanie protestów przeciwko deprawacji dzieci. Jej dziennikarze poinformowali, że „autorami petycji są przedstawiciele kręgów prawicowych ekstremistów”. W liście nauczycielki jednej ze szkół w Badenii-Wirtembergii – skierowanym do rozgłośni radiowej SWR – można było przeczytać między innymi, iż „niezrozumiałym jest, aby sprawa, którą wielu obywateli czuje się dotkniętych – o czym świadczy liczba podpisów pod petycją – była przedstawiana w sposób tak stronniczy”.
Źródło: kath.net, medrum.de, SWR
Klaud